27.06.2018 - Podsumowanie dnia
Nic wczoraj nie napisałem, ponieważ nie miałem niestety czasu - delegacja. Opiszę więc krótko przebieg wczorajszego dnia pod względem katarowym.
Wczoraj czułem się tak jakbym był na granicy przeziębienia, dzień wcześniej mnie przemoczyło i niestety następnego dnia pojawiły się efekty. Nie pozostało to bez wpływu na stan mojego nosa, zaczęło mi bardziej blokować oddech. Było to jednak do zniesienia. Godzinę przed dojazdem na spotkanie służbowe łyknąłem cirrus duo, żeby swobodnie mówić. Pomogło to, przetrwałem cały dzień. Wieczorem już nie miałem nosa zatkanego.
Jak widać, pomimo przeziębienia(delikatnego) z nosem było wczoraj naprawdę nieźle.
Czołem!
Komentarze
Prześlij komentarz