22.06.2018 8:00 - kolejna noc
Minęła trzecia noc bez otrivinu. Dzisiaj jest gorzej niż wczoraj, możliwe że przez niższą temperaturę.
Wczoraj zgodnie z planem nie brałem więcej tabletek na katar, jakoś przetrwałem noc, chociaż nie było łatwo.
Mam dwa przemyslenia.
Pierwsze jest takie, że pogodziłem się z cierpieniem w takim znaczeniu że, spokojnie i z pewną obojętnością znoszę niewygody.
Drugie jest takie, że gdybym nie wyrzucił wszystkich kropli to prawdopodobnie bym się złamał. Wczoraj wieczorem albo dziś rano bym użył, ze zwykłego zmęczenia tym katarem.
Wczoraj jednak nie sprawdziłem czy wysiłek fizyczny zatyka nos, nie pozwoliła na to pogoda.
Czołem!
Komentarze
Prześlij komentarz